sobota, 16 maja 2015

Жди меня, и я вернусь.Только очень жди.



Jednym z zagadnień, które spędzało mi sen z powiek przez ostatnie tygodnie, było ustalenie jak mam się pożegnać ze wszystkimi. No dobrze, może nie żegnać, ale poinformować o zmianie, dać pewien akcent naszym przenosinom. Zarówno Piotr, jak i moja Mama, mówili mi, abym dała sobie spokój z myśleniem o tym i zupełnie nie rozumieli w czym rzecz.
Otóż jest to ważny dla mnie temat, którego nie mogę pominąć. Mam tyle różnych wspomnień, myśli, relacji wokół, które miały istotne dla mnie znaczenie, przynajmniej dla mnie, że nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego i po prostu wyjechać. Nie wiem co o tym sądzicie. Być może też powiecie, że ważniejsza jest przyszłość i skupienie się na niej, a nie celebrowanie przeszłości. Dla mnie jednak niezwykle ważnym jest kontakt z tyloma osobami jeszcze przed wyjazdem.
Dziś jestem już spokojna. Zrobiłam plan. Analiza różnych rozwiązań, konfiguracji, scenariuszy spotkań zajęła mi 3 godziny. Wiem, na pewno dla niektórych to śmieszne. Ale musiałam wyobrazić sobie wszystkie te sytuacje kiedy spotyka się razem środowisko służbowe z Leroy Merlin, partnerzy biznesowi, przyjaciele, znajomi, a nawet członkowie rodziny. Mimo pierwotnej chęci wymieszania środowisk – taki biznes mixer – zrezygnowałam z tej myśli. Jednak inny jest przekaz podsumowujący kilkanaście lat pracy w jednej firmie, a kilkadziesiąt lat znajomości z kimś ze szkoły….
Czyli będą różne komunikaty, kanały, imprezy i kalendarz jest wypełniony do końca lipca…
Każdego chcę ucałować, wyściskać, każdemu spojrzeć w oczy...

PODZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO!

DZIĘKUJĘ WAM!

Ale pamiętajcie, ja tu wrócę! Jak w wierszu Konstantina Siemionowa, którego uczyliśmy się w szkole, na lekcjach języka rosyjskiego.